Gdzieś w Twoim biurze prawdopodobnie rośnie stos papieru. Faktury, umowy, protokoły, formularze – wszystkie cierpliwie czekają, aż ktoś usiądzie i ręcznie wprowadzi z nich dane do komputera. Ten ktoś to często Ty, albo Twój pracownik, który z westchnieniem otwiera kolejny plik i zaczyna wystukiwać na klawiaturze cyfry i litery. To zadanie ma w sobie tyle pasji, co oglądanie schnącej farby. A teraz pomyśl, co by było, gdyby komputer sam potrafił przeczytać wszystkie dokumenty?

OCR, czyli Optyczne Rozpoznawanie Znaków (ang. Optical Character Recognition), to technologia, która zamienia obraz tekstu w… tekst. Taki prawdziwy, edytowalny, który można kopiować, wklejać i co najważniejsze – przeszukiwać. Przez lata technologia ewoluowała, ale dopiero połączenie jej z mocą AI sprawiło, że zyskała turbodoładowanie. Ten duet, OCR z AI, to cichy bohater nowoczesnego biznesu, który rozprawia się z papierkową robotą  jak Terminator w świecie dokumentów, nieustępliwy, szybki i bezlitosny dla zbędnych papierów. Pora sprawdzić, jak dokładnie działa ta para i dlaczego Twoja firma jej potrzebuje.

W telegraficznym skrócie, OCR i AI bez tajemnic:

  • Co to jest OCR? To technologia (Optyczne Rozpoznawanie Znaków), która zamienia obraz tekstu, np. ze skanu lub zdjęcia, na edytowalny i w pełni przeszukiwalny tekst komputerowy.
  • Czym różni się tradycyjny OCR od AI OCR? Tradycyjny OCR rozpoznaje litery, porównując ich kształty ze stałą biblioteką wzorów. AI OCR wykorzystuje sztuczną inteligencję (uczenie maszynowe), aby rozumieć kontekst i strukturę dokumentu, dzięki czemu radzi sobie ze zmiennymi układami, pismem odręcznym i niską jakością obrazu.
  • Jak działa program do automatycznego rozpoznawania tekstu? System najpierw “czyści” i przygotowuje obraz dokumentu. Następnie dzieli go na linie i pojedyncze znaki. Później algorytm rozpoznaje każdy znak, a na końcu inteligentnie koryguje potencjalne błędy, np. na podstawie słownika.
  • Dlaczego AI OCR jest tak ważne dla biznesu? Ponieważ automatyzuje procesy, które wcześniej wymagały ręcznego przepisywania danych, np. z faktur. Drastycznie skraca to czas pracy, redukuje koszty i eliminuje kosztowne pomyłki wynikające z błędu ludzkiego.
  • Gdzie najczęściej wykorzystuje się AI OCR? Przede wszystkim w księgowości (automatyczne przetwarzanie faktur), bankowości (analiza wniosków), logistyce (odczyt listów przewozowych) oraz przy digitalizacji archiwów, aby umożliwić błyskawiczne wyszukiwanie informacji.
  • Czy muszę być informatykiem, żeby z tego korzystać? Absolutnie nie. Większość nowoczesnych rozwiązań AI OCR działa w chmurze (jako usługa online), co oznacza, że wystarczy przeglądarka internetowa i dostęp do internetu, bez konieczności skomplikowanej instalacji.
  • Jakie są największe korzyści dla pracownika? Uwolnienie od monotonnych, powtarzalnych zadań. Zamiast przepisywać dane, pracownik może skupić się na ich weryfikacji i bardziej kreatywnych zadaniach. Zyskuje też natychmiastowy dostęp do danych w każdym dokumencie.
  • Jaka jest przyszłość tej technologii? Przyszłość AI i OCR to nie tylko odczytywanie tekstu, ale jego rozumienie. Systemy będą w stanie automatycznie streszczać umowy, interpretować ich zapisy i samodzielnie podejmować działania, np. ustawiając przypomnienia o terminach płatności.

Czym jest OCR? Rozbijamy skrót na czynniki pierwsze

Sam OCR to proces, w którym oprogramowanie analizuje zeskanowany dokument lub zdjęcie i próbuje zidentyfikować na nim poszczególne litery, cyfry i symbole. To narzędzie, które patrzy na obrazek z napisem “FAKTURA” i potrafi przekształcić go w słowo “FAKTURA”, które możesz zaznaczyć myszką w edytorze tekstu. System OCR to fundament, na którym zbudowano całą rewolucję w digitalizacji dokumentów. Jego celem jest prosta, ale skuteczna transformacja – z obrazu, który dla komputera jest tylko zbiorem pikseli, w dane, które komputer potrafi interpretować i przetwarzać.

Jak działa program do automatycznego rozpoznawania tekstu

Cały proces można podzielić na kilka logicznych etapów. Pierwszym krokiem jest tak zwane przetwarzanie wstępne obrazu. System bierze na warsztat dostarczony plik – może to być zdjęcie zrobione telefonem lub skan w formacie PDF. Komputer musi ten obraz najpierw “wyczyścić”. Prostuje tekst, jeśli zdjęcie było zrobione pod kątem, usuwa cyfrowe “szumy” (losowe kropki i plamki), wyostrza kontury liter i konwertuje wszystko na obraz czarno-biały. Wszytko po to, by przygotować jak najlepszy materiał do dalszej analizy i ułatwić algorytmowi zadanie.

Następnie przechodzimy do segmentacji. Na tym etapie oprogramowanie dzieli wyczyszczony obraz na mniejsze kawałki. Identyfikuje bloki tekstu, potem dzieli je na pojedyncze linijki, następnie na słowa, a na końcu na pojedyncze znaki. To główny moment, bo od precyzji tego podziału zależy dokładność całego procesu. Słabo wykonana segmentacja może sprawić, że system pomyli literę “m” z połączonymi literami “r” i “n”, co prowadzi do komicznych, choć w biznesie raczej irytujących, błędów.

Trzeci etap to sedno sprawy – rozpoznawanie znaków. Klasyczne systemy OCR działały na zasadzie dopasowywania wzorców. Miały wbudowaną bibliotekę tysięcy wzorów liter w różnych czcionkach i rozmiarach. Analizowany znak był porównywany z całą tą bazą, a system wybierał ten najbardziej pasujący. Alternatywnie, stosowano metodę analizy cech, gdzie algorytm rozbijał literę na części składowe – pionowe kreski, poziome kreski, łuki, kropki – i na tej podstawie identyfikował, że “T” to jedna pionowa i jedna pozioma kreska. Stare metody były skuteczne w przypadku wysokiej jakości wydruków, ale kompletnie gubiły się przy piśmie ręcznym, wiekowych dokumentach czy nietypowych czcionkach.

Ostatnim krokiem jest postprocessing. To tutaj po raz pierwszy na scenę wkracza inteligencja, często już w formie prostszych algorytmów AI. System sprawdza rozpoznany tekst pod kątem językowym. Jeśli rozpoznał słowo “foktura”, to wbudowany słownik podpowie mu, że najprawdopodobniej chodziło o słowo “faktura“. Ten mechanizm korekty znacząco podnosi jakość finalnego tekstu, eliminując proste błędy i literówki powstałe na etapie rozpoznawania.

starcie tytanów

Tradycyjne OCR vs AI OCR – starcie tytanów

Do niedawna OCR był po prostu solidnym rzemieślnikiem. Działał dobrze w kontrolowanych warunkach, ale wystarczyło podrzucić mu lekko wygniecioną fakturę lub formularz wypełniony odręcznie przez kominiarza, a system kapitulował, zwracając ciąg bezsensownych znaków. I tutaj właśnie na scenę wchodzi AI OCR, czyli OCR turbodoładowany przez sztuczną inteligencję, a konkretnie przez uczenie maszynowe.

Różnica jest ogromna. Tradycyjny OCR jest jak pracownik, który dostał bardzo szczegółową instrukcję i potrafi wykonywać tylko jedną czynność, dokładnie tak, jak go nauczono. Widzi kształt, porównuje z bazą i podejmuje decyzję. Natomiast AI OCR to pracownik, który uczy się na podstawie doświadczenia, rozumie kontekst i potrafi improwizować. Zamiast sztywnego porównywania wzorców, systemy oparte na AI analizują setki tysięcy, a nawet miliony dokumentów, ucząc się rozpoznawać nie tylko pojedyncze znaki, ale całe struktury. Dzięki zastosowaniu zaawansowanych algorytmów AI, system zaczyna rozumieć, że w dokumencie o nazwie “faktura” kwota netto zazwyczaj znajduje się gdzieś w tabelce na dole, a dane sprzedawcy na górze po lewej stronie.

Takie kontekstowe podejście ma decydujące znaczenie. AI OCR pomaga systemowi poradzić sobie z tym, co dla klasycznych rozwiązań było nie do przeskoczenia:

  • Różnorodność układów – tradycyjny OCR wymagał szablonów. Każdy nowy format faktury to konieczność stworzenia nowego szablonu. AI analizuje dokument całościowo i potrafi zlokalizować numer faktury czy NIP, niezależnie od tego, czy znajdują się na górze, na dole czy gdzieś z boku. To jak gra w statki, w której komputer zawsze trafia za pierwszym razem.
  • Niska jakość obrazów – zamazane skany, słabe oświetlenie na zdjęciach, zagięcia papieru? Dla klasycznego OCR to często koniec pracy. Algorytmy AI potrafią zrekonstruować brakujące fragmenty liter i odczytać tekst z obrazów o znacznie niższej jakości.
  • Pismo odręczne – to była pięta achillesowa starych systemów OCR. Zaawansowane systemy AI, wytrenowane na ogromnych zbiorach odręcznych notatek, są w stanie rozpoznawać tekst pisany ręcznie z dokładnością, która jeszcze kilka lat temu wydawała się niemożliwa.

Krótko mówiąc, OCR vs AI OCR to pojedynek siły z inteligencją. I jak to często w życiu bywa, inteligencja po prostu ma więcej do zaoferowania.

Dlaczego biznes pokochał automatyzację…

Mówienie o oszczędności czasu i pieniędzy brzmi dobrze, ale liczby mówią jeszcze głośniej. Automatyzacja, której sercem jest AI OCR, to dzisiaj biznesowa konieczność.

Według badań przeprowadzonych przez APQC (American Productivity & Quality Center), koszt ręcznego przetworzenia jednej faktury w firmach o niskim stopniu automatyzacji może wynosić nawet ponad 10 dolarów. W firmach z wysokim stopniem automatyzacji ten koszt spada poniżej 2 dolarów. To ponad pięciokrotna oszczędność! A teraz pomnóż to przez setki lub tysiące faktur miesięcznie.

Co więcej, ręczne wprowadzanie danych jest po prostu podatne na błędy. Szacuje się, że wskaźnik błędów przy manualnym przepisywaniu danych wynosi średnio około 1%. Może się wydawać, że to niewiele, ale przy przetwarzaniu tysięcy rekordów oznacza to dziesiątki kosztownych pomyłek. Wdrożenie systemu AI OCR potrafi zredukować ten wskaźnik niemal do zera. Rynek również dostrzega ten potencjał. Firma analityczna MarketsandMarkets prognozuje, że globalny rynek technologii Optical Character Recognition osiągnie wartość ponad 26 miliardów dolarów do 2027 roku, co pokazuje, jak dynamicznie rozwija się ta dziedzina.

Praktyczne zastosowania OCR i AI – gdzie ta technologia zmienia grę?

Wszędzie tam, gdzie papier lub jego cyfrowy odpowiednik (nieprzeszukiwalny PDF) spowalnia procesy, AI OCR znajduje swoje miejsce.

Głównym polem do popisu jest księgowość i finanse. System OCR automatyzuje cały proces przetwarzania dokumentów kosztowych. Faktura trafia do systemu (np. poprzez e-mail lub jest skanowana), a OCR już w chwili wgrywania dokumentu odczytuje dane kontrahenta, numer konta, kwoty netto i brutto oraz pozycje na fakturze. Dane są automatycznie wprowadzane do systemu księgowego. Pracownik musi jedynie zweryfikować poprawność danych, a nie spędzać kilku godzin na ich ręcznym wprowadzaniu.

W bankowości AI OCR przyspiesza analizę wniosków kredytowych, przetwarzając dowody osobiste, zaświadczenia o zarobkach i inne dokumenty w mgnieniu oka. W logistyce rozpoznaje dane z listów przewozowych i etykiet na paczkach. W archiwistyce OCR pozwala na masową digitalizację papierowych archiwów, tworząc PDF z możliwością wyszukiwania. Dzięki temu znalezienie umowy sprzed 20 lat nie wymaga już przekopywania się przez zakurzone segregatory, a jedynie wpisania frazy w wyszukiwarkę. Wszystko to sprawia, że firmowe archiwa stają się użytecznymi bazami wiedzy.

Jak AI OCR pomaga w codziennej pracy?

Wdrożenie zaawansowanego rozwiązania AI OCR przekłada się na gigantyczną oszczędność czasu. Zadania, które kiedyś zajmowały godziny (jak ręczne wprowadzanie danych z kilkudziesięciu faktur), teraz wykonują się w kilka minut. Uwolniony w ten sposób czas pracownicy mogą przeznaczyć na bardziej kreatywne i strategiczne zadania, zamiast na monotonnym przepisywaniu. To także ogromna redukcja błędów. Komputer się nie męczy, nie ma gorszego dnia i nie pomyli cyfry 6 z 9. Dzięki temu dane w systemach są czystsze i bardziej wiarygodne.

AI OCR wspiera także szybki dostęp do informacji. Wyobraź sobie, że musisz pilnie znaleźć w umowie zapis dotyczący kar umownych. Jeśli masz ją w formie nieprzeszukiwalnego skanu, czeka Cię lektura całego, nierzadko obszernego dokumentu. Z plikiem przetworzonym przez OCR, wystarczy użyć funkcji “znajdź” (Ctrl+F) i gotowe. AI umożliwia błyskawiczne wyszukiwanie potrzebnych informacji, co drastycznie usprawnia obieg dokumentów i procesy decyzyjne. Na koniec, automatyzacja procesów przetwarzania dokumentów ułatwia zachowanie zgodności z przepisami, na przykład RODO, poprzez lepszą kontrolę nad danymi i ich przepływem w organizacji.

Wdrożenie AI w firmie – od czego zacząć?

Wdrożenie AI w zakresie OCR można przeprowadzić w kilku krokach.

Zacznij od zidentyfikowania największego “bólu”. Gdzie w Twojej firmie ręczne przepisywanie danych pochłania najwięcej czasu i generuje najwięcej problemów? Czy jest to dział księgowości i faktury? A może dział HR i proces rekrutacji? Skupienie się na jednym, konkretnym procesie pozwoli na szybkie uzyskanie mierzalnych korzyści i udowodnienie wartości technologii.

Następnie rozejrzyj się za odpowiednim rozwiązaniem. Na rynku dostępne są zarówno proste aplikacje online, jak i zaawansowane platformy do zarządzania dokumentami. Możesz skorzystać z gotowego oprogramowania (SaaS), które działa w chmurze, lub wdrożyć system na własnych serwerach. Wiele firm oferuje też dostęp do swojej technologii OCR poprzez API, co pozwala na zintegrowanie jej z już istniejącymi w firmie systemami, takimi jak ERP czy CRM.

Nie rzucaj się od razu na głęboką wodę. Zacznij od projektu pilotażowego na małej grupie dokumentów lub w jednym dziale. Pozwoli to przetestować rozwiązanie, dopracować proces i oswoić pracowników z nowym narzędziem bez paraliżowania pracy całej firmy.

Przyszłość AI i OCR – co nas czeka za rogiem?

Technologie OCR stają się coraz doskonalsze. Wkrótce możemy spodziewać się niemal perfekcyjnego rozpoznawania nawet najbardziej niechlujnego pisma odręcznego. Jednak prawdziwa rewolucja kryje się w czymś więcej niż tylko w precyzyjnym rozpoznawaniu tekstu. Systemy AI nowej generacji nie będą tylko odczytywać słów – one będą rozumieć ich znaczenie i kontekst w całym dokumencie. AI OCR przyszłości nie tylko wyodrębni datę z umowy, ale też zinterpretuje, że jest to data wygaśnięcia kontraktu i automatycznie doda przypomnienie w kalendarzu. Analizując pismo procesowe, system będzie w stanie streścić kluczowe argumenty obu stron.

Połączenie OCR z generatywną sztuczną inteligencją otwiera drzwi do automatycznego tworzenia podsumowań, odpowiedzi na zapytania na podstawie treści dokumentów czy nawet klasyfikacji emocjonalnej (np. czy reklamacja klienta jest standardowa, czy bardzo pilna i pełna gniewu).

OCR z AI przestaje być narzędziem do prostej ekstrakcji danych. Staje się narzędziem, które potrafi czytać, rozumieć i pomagać w pracy z dokumentami na poziomie, który do niedawna był zarezerwowany wyłącznie dla ludzi. Jedno jest pewne, papierkowa robota, jaką znamy, powoli odchodzi do lamusa i chyba nikt nie będzie za nią tęsknił.

Masz pytania? Mamy odpowiedzi! Przeczytaj nasze FAQ dotyczące OCR z AI

Zebraliśmy 8 najczęstszych wątpliwości i podajemy odpowiedzi. Jeśli nie znalazłeś tutaj swojej odpowiedzi, skontaktuj się z nami, postaramy się odpowiedzieć na Twoje pytanie.

Czy OCR z AI jest w 100% dokładny? Co jeśli system się pomyli?

Prawie, ale bądźmy realistami – osiągnięcie 100% dokładności w każdych warunkach to wciąż Święty Graal tej technologii. Zaawansowane systemy AI OCR osiągają dokładność na poziomie 98-99% lub wyższą, zwłaszcza w przypadku drukowanych dokumentów dobrej jakości. Co jednak z tym brakującym 1-2%? Dobre oprogramowanie ma wbudowany etap weryfikacji. Oznacza to, że sztuczna inteligencja odczytuje dane i jeśli ma co do którejś z nich wątpliwości (np. zamazana cyfra), oznacza ją do sprawdzenia przez człowieka. Twoja rola zmienia się ze żmudnego przepisywacza w kontrolera jakości. Zamiast wpisywać 100 pól, sprawdzasz 2 lub 3.

Czy do wdrożenia OCR potrzebuję armii informatyków?

Na szczęście nie! Czasy, kiedy takie wdrożenia AI wymagały wielomiesięcznych projektów i dedykowanego zespołu, powoli mijają. Obecnie wiele najlepszych rozwiązań AI OCR działa w modelu SaaS (Software as a Service). Oznacza to, że logujesz się do aplikacji przez przeglądarkę internetową, wrzucasz swoje dokumenty i dzieje się magia. Nie musisz instalować niczego na swoich serwerach ani zatrudniać specjalistów. Płacisz miesięczny abonament i po prostu korzystasz z gotowego narzędzia.

Czy rozwiązania AI OCR są drogie i przeznaczone tylko dla dużych firm?

Kiedyś tak było, ale rynek bardzo się zmienił. Dzięki rozwojowi technologii chmurowej i modelom subskrypcyjnym, automatyzacja obiegu dokumentów stała się dostępna także dla małych i średnich przedsiębiorstw. Oczywiście, wdrożenie dedykowanego systemu dla ogromnej korporacji, przetwarzającej miliony dokumentów miesięcznie, będzie kosztowne. Jednak dla firmy, która chce przetwarzać kilkaset faktur w miesiącu, istnieją bardzo przystępne cenowo pakiety, często tańsze niż koszt czasu, który pracownik poświęca na ręczne wprowadzanie danych.

A co z bezpieczeństwem danych? Przecież skanuję wrażliwe dokumenty

Każdy profesjonalny dostawca usług AI OCR traktuje bezpieczeństwo priorytetowo. Zanim wybierzesz rozwiązanie, upewnij się, że dostawca jasno komunikuje swoje procedury. Standardem jest pełne szyfrowanie danych (zarówno przesyłanych, jak i przechowywanych), działanie w oparciu o bezpieczne centra danych (np. na terenie Unii Europejskiej) oraz pełna zgodność z RODO. Renomowane firmy nie przechowują Twoich dokumentów dłużej, niż jest to konieczne do ich przetworzenia, i zapewniają, że dostęp do danych mają tylko upoważnione osoby.

Czy AI OCR potrafi odczytać pismo ręczne? Nawet moje?

To jest pytanie za milion dolarów! Odpowiedź brzmi: tak, coraz lepiej. AI wytrenowane na milionach próbek pisma odręcznego potrafi sobie radzić z nim zaskakująco dobrze. Jednak wiele zależy od jakości i staranności pisma. Jeśli piszesz w miarę czytelnie, szanse na precyzyjne rozpoznanie tekstu są wysokie. Jeśli jednak Twoje pismo przypomina słynne lekarskie bazgroły, nawet najlepszy algorytm AI może mieć problem. Mówiąc krótko: z pismem technicznym lub ładnie wypełnionym formularzem poradzi sobie świetnie, z notatkami ze spotkania nabazgranymi na serwetce może być różnie.

Jakie formaty plików obsługuje OCR? Czy to tylko PDF?

Absolutnie nie! Chociaż PDF to najczęstszy gość na imprezie o nazwie digitalizacja, nowoczesne systemy OCR są bardzo elastyczne. Bez problemu przetwarzają popularne formaty obrazów, takie jak JPG, PNG czy TIFF. Oznacza to, że możesz po prostu zrobić zdjęcie faktury telefonem, wysłać je do systemu, a technologia OCR zajmie się resztą. System bierze na warsztat obraz, a oddaje ci ustrukturyzowane, cyfrowe dane.

Czy system poradzi sobie z dokumentami w różnych językach?

Tak, większość zaawansowanych systemów AI OCR jest wielojęzyczna. Zostały one wytrenowane na ogromnych zbiorach danych zawierających dokumenty w języku angielskim, niemieckim, francuskim, polskim i wielu innych. Przed wyborem narzędzia warto sprawdzić listę obsługiwanych języków, ale zazwyczaj te najpopularniejsze w biznesie są w standardzie. System potrafi automatycznie wykryć język na dokumencie i zastosować odpowiedni model językowy do jego analizy.

Czym to się różni od zwykłego skanowania do PDF? Mój skaner też to robi!

Kiedy używasz zwykłego skanera do stworzenia pliku PDF, w efekcie tworzysz “fotografię” dokumentu. Komputer widzi to jako jeden duży obrazek. Nie możesz w nim niczego zaznaczyć, skopiować ani wyszukiwać. To tzw. nieprzeszukiwalny PDF. Technologia optycznego rozpoznawania znaków (OCR) idzie o krok dalej. Analizuje ten obrazek, rozpoznaje na nim litery i nakłada na niego niewidzialną warstwę tekstową. Efektem jest PDF z możliwością wyszukiwania – plik, który wygląda tak samo, ale jest inteligentny. Możesz w nim używać skrótu Ctrl+F, kopiować fragmenty do maila i co najważniejsze – pozwolić systemowi AI automatycznie analizować jego treść i wyciągać z niego dane.