Siedzisz z kubkiem ulubionej kawy, para unosi się leniwie, a na ekranie migają kolejne nagłówki: „AI projektuje interfejsy w sekundy, Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje UX, Czy designerzy stracą pracę”. Czujesz lekki dreszcz na plecach? Czy cyfrowa rewolucja, o której tyle się mówi, oznacza, że nasza kreatywność, intuicja i lata doświadczeń staną się nagle zbędne? Czy algorytmy faktycznie odbiorą nam myszki i tablety, zastępując naszą pracę jednym kliknięciem?

To pytanie krąży w branży projektowej niczym natrętny duch, budząc żywe dyskusje i, nie ukrywajmy, pewne obawy. Zanim jednak damy się ponieść emocjom przyjrzyjmy się bliżej, czym tak naprawdę jest sztuczna inteligencja w kontekście projektowania doświadczeń (UX) i interfejsów użytkownika (UI).

Czego dowiesz się z tego artykułu?

  • Jak AI zmienia pracę projektanta UX/UI? AI automatyzuje żmudne zadania (np. generowanie layoutów, testowanie, analizę danych), przyspieszając pracę i pozwalając skupić się na kreatywnych i strategicznych aspektach projektowania.
  • Jakie są największe korzyści z wykorzystania AI w projektowaniu? Szybsze iteracje, wsparcie kreatywności, więcej czasu na myślenie koncepcyjne, wyrównanie szans dla początkujących i zwiększenie produktywności nawet o 40%.
  • Jakie zagrożenia niesie za sobą AI w designie? Brak empatii i zrozumienia kontekstu, powielanie błędnych schematów, ryzyko utraty autentyczności projektów oraz problemy etyczne związane z danymi użytkowników.
  • Czy AI może całkowicie zastąpić projektanta? Nie! AI to narzędzie wspierające, ale nie rozumie głębokich motywacji użytkowników. Kluczowe są nadal umiejętności miękkie: empatia, intuicja i krytyczne myślenie.
  • Jak zacząć pracować z AI w designie? Warto przetestować narzędzia jak Uizard, Framer AI, Dovetail AI czy Attention Insight – traktując AI wyłącznie jako pomocnika.

Czym właściwie jest UX, UI i AI?

Zanim przejdziemy dalej, wyjaśnijmy czym są trzy skróty – UX, UI, AI, które będą przewijały się wszędzie.

UX (User Experience), to coś znacznie więcej niż tylko ładny wygląd. Pomyśl o UX jak o całościowej podróży użytkownika podczas interakcji z produktem, stroną internetową czy aplikacją. Czy korzystanie z niej jest łatwe i przyjemne? Czy czujesz satysfakcję, a może zdenerwowanie? Czy intuicyjnie wiesz, co kliknąć dalej? UX to właśnie suma tych wszystkich odczuć, emocji i wrażeń.

Dobry projektant UX wchodzi w buty użytkownika, stara się zrozumieć jego potrzeby, cele i bolączki, aby zaprojektować rozwiązanie, które będzie nie tylko funkcjonalne, ale przede wszystkim przyjazne. Porównajmy to do dobrej restauracji, w której liczy się nie tylko smak jedzenia, ale cała atmosfera, obsługa, łatwość znalezienia stolika. UX to właśnie całokształt doświadczenia.

UI (User Interface), jeśli UX to cała podróż, to UI jest jej widoczną częścią – tym, co widzisz i z czym wchodzisz w bezpośrednią interakcję. To wszystkie przyciski, ikony, kolory, typografia, layouty, animacje. UI odpowiada za estetykę i styl wizualny produktu cyfrowego. To “opakowanie”, które ma być nie tylko atrakcyjne, ale przede wszystkim czytelne i spójne. Wracając do analogii restauracji, UI to byłoby menu, wystrój wnętrza, a nawet ubiór kelnera – elementy, które tworzą wizualny charakter miejsca i ułatwiają (lub utrudniają) zamówienie posiłku. Dobry UI sprawia, że interakcja jest nie tylko możliwa, ale i przyjemna.

AI (Artificial Intelligence), w najprostszym ujęciu, AI to dziedzina informatyki zajmująca się tworzeniem systemów komputerowych, które potrafią wykonywać zadania wymagające zazwyczaj ludzkiej inteligencji. Chodzi o uczenie się na podstawie danych, rozpoznawanie wzorców, podejmowanie decyzji czy rozwiązywanie problemów. Wyobraź sobie AI jako wyjątkowo bystrego ucznia – takiego, który potrafi błyskawicznie przyswajać wiedzę, uczyć się na podstawie tego, co już widział, i z czasem coraz lepiej wykonywać powierzone mu zadania. W projektowaniu nie mamy do czynienia z robotem rodem z filmów science fiction, ale z narzędziem, które potrafi analizować dane, automatyzować rutynowe czynności i realnie wspierać naszą pracę.

Teraz, gdy mamy już solidne podstawy, możemy przejść do sedna – jak ten “zdolny uczeń”, czyli AI, wpływa na codzienną pracę projektantów UX/UI?

Wpływ AI na proces projektowania – nowe narzędzia w skrzynce designera

Jeszcze niedawno projektowanie opierało się głównie na intuicji, doświadczeniu i wielu godzinach ręcznej pracy. Dziś w erze sztucznej inteligencji wszystko zaczyna się zmieniać. Do naszej kreatywnej skrzynki narzędziowej dołączają rozwiązania, które potrafią analizować dane szybciej niż my, generować pomysły w mgnieniu oka i odciążać nas w najbardziej żmudnych etapach procesu. Zobaczmy, jak AI odciska swoje piętno na poszczególnych etapach procesu projektowego.

Generowanie layoutów, treści i prototypów – wyobraź sobie asystenta, który na podstawie Twoich wytycznych (np. opisu grupy docelowej, celu strony) potrafi w kilka chwil wygenerować kilka propozycji układu strony, dobrać pasujące zdjęcia, a nawet napisać wstępne teksty. Jeszcze 10 lat temu mógłbyś postukać się w czoło i pomyśleć, że to science fiction. Dziś jednak jest to realna rzeczywistość, która zmienia sposób, w jaki projektanci i twórcy treści podchodzą do swojej pracy.

Narzędzia typu Uizard (umiejące zamienić odręczne szkice czy zrzuty ekranu na edytowalne makiety), Figma AI (integrujące możliwości AI w popularnym środowisku projektowym), czy Framer AI (generujące całe strony na podstawie promptów tekstowych) właśnie to umożliwiają.

Oczywiście, wyniki rzadko są idealne i wymagają ludzkiej ręki do dopracowania, ale potrafią znacząco przyspieszyć fazę eksploracji i tworzenia pierwszych wersji. Koniec z godzinami spędzonymi na “ręcznym” układaniu klocków – AI podrzuci nam solidny punkt wyjścia.

Personalizacja doświadczenia użytkownika w czasie rzeczywistym – AI potrafi analizować zachowania użytkowników na bieżąco i dostosowywać do nich interfejs lub prezentowane treści. Znasz to z platform streamingowych, które podpowiadają Ci filmy na podstawie Twojej historii oglądania, albo ze sklepów internetowych, które pokazują produkty podobne do tych, które przeglądałeś, kupiłeś w przeszłości lub które odpowiadają Twoim preferencjom zakupowym. To właśnie AI w akcji! W projektowaniu UX/UI oznacza to możliwość tworzenia dynamicznych i spersonalizowanych doświadczeń. Interfejs może inaczej wyglądać dla nowego użytkownika, a inaczej dla stałego klienta, dostosowując się do jego potrzeb, preferencji czy nawet nastroju (analizowanego np. na podstawie sposobu interakcji).

Automatyzacja testów użyteczności – testowanie projektów z użytkownikami to kluczowy element procesu UX, ale bywa czasochłonny i kosztowny. AI przychodzi tu z pomocą, oferując narzędzia do automatyzacji testowania. Przykładem mogą być tzw. testy A/B, gdzie AI może automatycznie kierować ruch na różne wersje projektu i analizować, która z nich lepiej konwertuje lub jest bardziej efektywna. Inne narzędzia (np. Attention Insight) potrafią przewidywać na podstawie algorytmów, na które elementy interfejsu użytkownicy najprawdopodobniej zwrócą uwagę (generując predykcyjne mapy ciepła – heatmaps), dzięki czemu można wychwycić potencjalne problemy z użytecznością jeszcze przed testami z realnymi ludźmi.

Analiza zachowań użytkowników na dużą skalę – projektanci od zawsze opierali swoje decyzje na danych, ale AI wynosi tę analizę na nowy poziom. Narzędzia analityczne wzbogacone o AI (np. Dovetail AI) potrafią przetwarzać ogromne ilości danych z sesji użytkowników (nagrania interakcji, ścieżki kliknięć, dane z formularzy), identyfikując wzorce, trendy i anomalie, które mogłyby umknąć ludzkiemu oku. AI może pomóc w szybszym przeglądaniu i kategoryzowaniu feedbacku z badań, wyłapywaniu kluczowych problemów czy segmentowaniu użytkowników na podstawie ich zachowań.

Jak widzisz, AI oferuje całą gamę możliwości, które mogą znacząco usprawnić pracę projektanta. Jednak jakie konkretnie korzyści płyną z zaproszenia sztucznej inteligencji do naszego zespołu?

Zalety korzystania z AI w UX/UI

W UX/UI każdy z nas zna ten moment — godziny spędzone na analizie danych, poprawianiu prototypów, szukaniu tej jednej, idealnej ścieżki użytkownika. To praca, która wymaga skupienia, wyczucia i… czasu, którego często brakuje. I właśnie tu do gry wchodzi AI. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że dzisiaj wcale nie trzeba być profesjonalistą, żeby ją wykorzystać w praktyce. Zerknijmy zatem na najważniejsze zalety.

Szybsza iteracja projektów, jedną z największych zalet AI jest jej szybkość. Generowanie wstępnych layoutów, propozycji treści czy nawet prostych prototypów zajmuje AI sekundy, podczas gdy nam mogłoby to zająć godziny. To oznacza, że możemy szybciej przechodzić przez kolejne etapy projektu, testować więcej pomysłów i szybciej wprowadzać poprawki. Zamiast spędzać czas na żmudnych, powtarzalnych zadaniach (np. tworzeniu dziesiątek wariantów tego samego przycisku), możemy skupić się na strategicznym myśleniu. Mówi się, że AI może zwiększyć produktywność pracowników nawet o 40% w niektórych obszarach – to czas, który możemy zainwestować w jakość.

Wsparcie kreatywności, AI może wspierać naszą kreatywność. Czasem mamy blokadę twórczą, brakuje nam pomysłów na nowy layout, układ kolorów czy styl ikon. AI może zadziałać jak generator inspiracji, podsuwając nam nieoczywiste rozwiązania, analizując trendy wizualne czy proponując alternatywne podejścia. Możemy potraktować jej sugestie jako punkt wyjścia do dalszej pracy, remiksować je i rozwijać. Niektóre dane sugerują, że 80% osób pracujących kreatywnie wierzy, że AI uwolni ich czas na bardziej znaczące aspekty pracy, jak myślenie strategiczne. AI nie musi wymyślać za nas – wystarczy, że pomoże nam przełamać impas.

Więcej czasu na myślenie koncepcyjne – automatyzując część zadań (analizę danych, generowanie wariantów, testowanie), AI uwalnia nasz najcenniejszy zasób – czas. Czas ten możemy przeznaczyć na to, co w projektowaniu UX/UI jest absolutnie kluczowe i niezastępowalne przez maszyny – głębokie zrozumienie użytkownika, budowanie empatii, prowadzenie badań jakościowych, strategiczne planowanie i podejmowanie świadomych decyzji projektowych. Zamiast grzęznąć w detalach wykonawczych, możemy skupić się na “dużym obrazku” i tworzeniu naprawdę wartościowych doświadczeń.

Wyrównanie szans – AI jako mentor dla juniorów – sztuczna inteligencja może okazać się cennym wsparciem dla osób stawiających pierwsze kroki w branży. Narzędzia AI mogą pomóc juniorom w szybszym tworzeniu estetycznych i funkcjonalnych interfejsów, podpowiadając dobre praktyki, sugerując spójne elementy czy analizując ich projekty pod kątem potencjalnych błędów. Oczywiście, AI nie zastąpi doświadczenia i wiedzy mentora, ale może wyciągnąć pomocną dłoń, która ułatwi naukę i pozwoli szybciej osiągać zadowalające rezultaty.

Brzmi obiecująco? Szybciej, łatwiej, kreatywniej… ale czy na pewno jest tak różowo?

Ciemniejsza strona AI

AI jak każda technologia, ma też swoją ciemniejszą stronę. Zamiast pomagać, może zdominować proces twórczy, zabić autentyczność projektów, a nawet zniwelować różnorodność pomysłów. Pytanie, które musimy sobie zadać, brzmi… czy w pogoni za efektywnością nie stracimy tego, co naprawdę ważne w designie — ludzkiego pierwiastka?

Brak ludzkiego czynnika – AI operuje na danych i logice. Brakuje jej jednak czegoś fundamentalnego – ludzkiej intuicji, empatii, zrozumienia subtelnych niuansów kulturowych czy emocjonalnych. Projekt wygenerowany w całości przez AI może być technicznie poprawny, estetyczny, a nawet zgodny z zasadami użyteczności, ale jednocześnie… bezduszny. Może mu brakować tego “czegoś”, co sprawia, że produkt rezonuje z użytkownikami na głębszym poziomie. Istnieje ryzyko tworzenia generycznych, pozbawionych charakteru interfejsów, które, choć poprawne, nie budują prawdziwej więzi.

Ryzyko powielania schematów i błędów (pułapka uśredniania) – sztuczna inteligencja uczy się na podstawie danych, którymi jest “karmiona”. Jeśli dane zawierają istniejące uprzedzenia (np. społeczne, kulturowe) lub odzwierciedlają przestarzałe wzorce projektowe, AI może je bezkrytycznie powielać, a nawet wzmacniać. To tzw. bias algorytmiczny. Może prowadzić to do tworzenia rozwiązań, które dyskryminują pewne grupy użytkowników lub po prostu utrwalają nieoptymalne schematy. Istnieje też ryzyko “uśredniania” designu – AI może preferować rozwiązania najpopularniejsze, a to będzie prowadzić do braku innowacyjności.

Etyka w projektowaniu opartym o dane (wielka odpowiedzialność) – AI daje nam ogromne możliwości analizy danych użytkowników i personalizacji doświadczeń. Tylko z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność. Gdzie leży granica między pomocną personalizacją a manipulacją? Jak zapewnić prywatność i bezpieczeństwo danych, na których operuje AI? Projektanci muszą postępować etycznie i dbać o transparentność działania algorytmów, zawsze stawiać dobro użytkownika na pierwszym miejscu.

Czy AI może naprawdę „zrozumieć” użytkownika – faktycznie potrafi dobrze analizować co użytkownicy robią (kliknięcia, ścieżki, czas spędzony na stronie), ale czy potrafi zrozumieć dlaczego to robią? Czy jest w stanie pojąć ich prawdziwe motywacje, frustracje, kontekst sytuacyjny, niezwerbalizowane potrzeby? Obecnie wydaje się, że AI operuje raczej na poziomie wzorców i korelacji, a nie głębokiego, empatycznego zrozumienia. Poleganie wyłącznie na danych z AI, bez konfrontowania ich z badaniami jakościowymi i bezpośrednim kontaktem z użytkownikami, może prowadzić do powierzchownych wniosków i projektowania rozwiązań, które mijają się z rzeczywistymi potrzebami ludzi.

AI robi świetną robotę, ale wciąż nie jest cudownym rozwiązaniem na wszystko. Jak więc zacząć z niej korzystać, nie tracąc tego, co w designie naprawdę się liczy? Jak znaleźć balans między innowacją a autentycznością?

Jak zacząć przygodę z AI w designie – jakie narzędzia warto przetestować

Na rynku pojawia się coraz więcej narzędzi AI dedykowanych projektantom. Nie musisz znać ich wszystkich, ale warto wypróbować kilka, aby zobaczyć, które z nich najlepiej pasują do Twojego stylu pracy.

  • Do generowania inspiracji i layoutów: wspomniane już Uizard, Framer AI, Galileo AI. Spróbuj opisać im swój pomysł i zobacz, co wygenerują. Może podsuną Ci ciekawy kierunek?
  • Do pracy z treścią: ChatGPT lub NeuronWriter (kliknij po więcej informacji) mogą pomóc w generowaniu tekstów zastępczych (lepszych niż “Lorem ipsum”), pisaniu mikrocopy, podsumowywaniu notatek z badań czy nawet tworzeniu person, a jeżeli budujesz gotowe rozwiązanie, również w optymalizacji treści.
  • Do analizy i badań: Attention Insight (predykcyjne mapy ciepła), Dovetail AI (analiza feedbacku), UX Pilot (wsparcie na różnych etapach procesu, od badań po design). Wiele znanych narzędzi (jak Figma czy pakiet Adobe Sensei) również integruje funkcje AI.
  • Inne ciekawe narzędzia: Midjourney lub DALL-E 2 (generowanie obrazów na podstawie opisów), Khroma (generowanie palet kolorów), Cleanup.pictures (usuwanie niechcianych obiektów ze zdjęć).

Część narzędzi oferuje darmowe plany lub okresy próbne – to dobra okazja do eksperymentowania bez zobowiązań.

Jak nie stracić „duszy” w projektowaniu?

Najważniejsza zasada – traktuj AI jako asystenta. Nie przyjmuj sugestii bezkrytycznie. Zawsze zadawaj sobie pytania: Czy to rozwiązanie naprawdę odpowiada potrzebom moich użytkowników? Czy jest zgodne z celami biznesowymi? Czy jest etyczne? Czy pasuje do kontekstu? Używaj wyników generowanych przez AI jako punktu wyjścia, inspiracji, materiału do dalszej obróbki. Twoja wiedza, doświadczenie są niezastąpione w ocenie i dopracowywaniu propozycji.

O przyszłości UX/UI słow kilka…

Zacznijmy od najważniejszego… utrzymania stanowisk pracy. W 2024 roku branża kreatywna doświadczyła zauważalnych turbulencji związanych z rozwojem sztucznej inteligencji. Z ogólnodostępnych źródeł możemy dowiedzieć się, że wiele firm UX odnotowało redukcje etatów. Jakby tego było mało, wg. portalu Indeed, liczba ofert pracy dla projektantów UX spadła o ponad 2/3 w ciągu roku, choć w dłuższej perspektywie pięcioletniej spadek wyniósł niewiele ponad 20%.

Niepokojące są również przewidywania na przyszłość, według badania PwC, 25% dyrektorów generalnych zapowiedziało redukcję zatrudnienia o co najmniej 5% ze względu na wdrażanie AI, szczególnie w sektorach kreatywnych, bankowych i medialnych.

Nie ulega wątpliwości, że AI otwiera nowe możliwości w projektowaniu, ale równocześnie stawia przed całą branżą poważne znaki zapytania związane z przyszłością pracy. Zatem naturalnie pojawiają się obawy, co dalej?

Przyszłość projektowania prawdopodobnie leży w synergii między ludzką kreatywnością a możliwościami AI. Projektanci, którzy nauczą się efektywnie korzystać z narzędzi AI, jednocześnie pielęgnując swoje umiejętności miękkie – empatię, komunikację, krytyczne myślenie, rozumienie biznesu – będą mieli przewagę. Chodzi o to, by wykorzystać technologię do automatyzacji tego, co powtarzalne i czasochłonne, aby móc poświęcić więcej energii na budowanie głębokiego zrozumienia użytkownika i tworzenie najlepszych możliwych doświadczeń. Jak ujęła to Ioana Teleanu:

AI nie zastąpi projektantów. Zastąpią ich projektanci używający AI.

Zamiast więc pytać, czy AI nas zastąpi, może lepiej zapytać… Jak możemy wykorzystać AI, aby stać się jeszcze lepszymi projektantami?